"ZANIM NADEJDZIE JUTRO" - ZIEMIA LUDZI ZAPOMNIANYCH, DRUGA STRONA NOCY



"ZANIM NADEJDZIE JUTRO" - ZIEMIA LUDZI ZAPOMNIANYCH, DRUGA STRONA NOCY JOANNA JAX


"Tutaj już nie był dobrym człowiekiem i w pewnym momencie nawet się nad podobnym stwierdzeniem nie zastanawiał. Przychodziły jednak chwile, gdy pragnął stać się tym kim był kiedyś. Człowiekiem z zaletami i wadami, z jakimiś emocjami, osobą współczującą, kochającą albo nienawidzącą. Jakimkolwiek byle poczuć, że jego życie nie sprowadza się jedynie do walki o strawę i odrobinę ciepła"

                      Jak zakończyła się pierwsza część "Zanim nadejdzie jutro"...? Spakowaniem swoich rzeczy osobistych i wywózką w nieznane. Gdy zbierałam się do kontynuacji, przeszedł mnie dreszcz, bo główni bohaterowie zostają wepchnięci w pociągi towarowe, bez świeżego powietrza i toalet, kto nie wytrzymuje takich warunków i umiera zostaje wyrzucony przez drzwi, ludzie nie mają możliwości pożegnania się z bliskimi i należytym pochówku. Gdy docierają do miasteczka gdzie na pierwszy rzut oka widać biedotę oraz skupisko dużej rzeszy ludzi - muszą targować się o miejsce w domku, lepiance czy stodole. Oczywiste jest to, że miejscowi nie chcą pieniędzy, bo za to nic nie kupią. Domagają się od przyjezdnych ubrań, jedzenia, czy innych rzeczy żeby przetrwać. I tu kolejny dramat małej Nelki, bo musi oddać swoją jedyną i ukochaną zabawkę lalkę, jak wytłumaczyć, że dzięki temu może przeżyć. Wiadomo, że charakterna dziewczynka odwdzięczyła się z nawiązką za stratę - nie zdradzę co przez tą sytuację się wydarzyło, ale dzięki tej niesfornej dziewczynce książka nabiera również charakteru humorystycznego, bo małe dziecko zawsze zostaje w świecie iluzji i fantazji i nie do końca jest świadome co dzieje się wokół. 

                    W tym miasteczku muszą podejmować pracę, a za zapłatę dostają okruchy jedzenia, kaszy i mąki. Ciężej jest tym osobą, żołnierzom, którzy dostali się w centrum obozu koncentracyjnego do łagrów, bo tam im praca jest bardziej wydajniejsza tym dostają lepsze pożywienie, ale cóż z tego, że będą nakarmieni skoro fizycznie będą wykończeni. Do tego dochodzi chora rywalizacja, szpiegowanie i donosicielstwo. 

                    Niektóre osoby żeby przetrwać biorą fikcyjne małżeństwa z wrogiem, ale szczególnie kobiety nie zdają sobie sprawy z tego iż niesie to konsekwencje w przyszłości takie jak po odzyskaniu wolności muszą pozostać w określonym miejscu, nie mogą wrócić do ojczyzny, bo nie dostaną przepustek. Więc owszem przeżyły ciężkie czasy głodu i zimna - zostały zapewnione podstawowe warunki, ale cóż z tego skoro teraz są skazane by pozostać przy swoim wrogu.

                   Ludzie zapominają o swoich bliskich żonach, mężach, czy partnerach, w kryzysowych sytuacjach wiążą się z innymi osobami, by nie poczuć się samotnymi.

                   Piszę ogólnikowo tylko i wyłącznie dla tego, że jeśli zrobiłabym to imiennie zbyt wiele szczegółów wyszło by na jaw i myślę, że popsułabym całą książkę, ale bohaterowie istnieją z pierwszej części borykają się z bólem psychicznym i fizycznym, ze śmiercią bliskich osób - podtrzymują stare znajomości, zbliżają się do siebie, albo oddalają, czasami zapominają o wyrządzonych krzywdach, bo mają większe zmartwienia - walka o byt i przetrwanie. Nie omijają ich choroby zakaźne i niektórzy wychodzą z tego cali tylko i wyłącznie przez szczęście, znajomości, czy schowanie dumy do kieszeni z prośbą o pomoc osób które wyrządziły w przeszłości krzywdę. 

                   A co dzieje się z tymi ludźmi, gdy pomału odzyskują wolność...? Muszą radzić sobie z konsekwencjami swoich czynów, zabójstwem, zdradą, adopcją, utratą bliskich. Każdego dnia starają się zapomnieć, cieszyć się słońcem i wolnością, ale czy idzie zapomnieć o krzywdach, cierpieniach i tułaczce...? W sercu zawsze pozostaje ślad.

                   Tak jak przypuszczałam nie mogłam przeczytać o losach bohaterów obojętnie ich czyny wywarły na mnie ogromne wrażenie, nie wstydzę się, że nie raz płakałam i ocierałam łzy, bo to co działo się w tej książce jest namiastką tego co sobie wyobrażałam. Jasnym promykiem była Nelka jak wcześniej pisałam dziecko było żywym srebrem, nie brakowało jej pomysłowości i infantylności. Co z Błażejem, Jakubem Stańko, Niną, Pawłem, Gabrielą i Klarą Kącką, Fryderykiem i Beroniką...? - istnieli... ich losy są wypisane w tych dwóch częściach. Czy wszyscy przeżyli...? Musicie przekonać się sami, ale powiem Wam, że nie mieli łatwo, mimo trudności nie poddawali się. Każdy z nich był inny, wyjątkowy na swój sposób, podejmowali swoje własne decyzje, a czy dobre albo złe..? Nie mnie to oceniać, bo nie żyłam w takich warunkach jak oni. Jedno wiem na pewno - zrozumiałam, że trzeba doceniać życie i każdą chwilę szczęści "bo co jeśli jutra nie będzie (...)"

Gdzie można kupić książki Joanny Jax
                                  https://videograf.pl/




"ZANIM NADEJDZIE JUTRO" - ZIEMIA LUDZI ZAPOMNIANYCH, DRUGA STRONA NOCY "ZANIM NADEJDZIE JUTRO" - ZIEMIA LUDZI ZAPOMNIANYCH, DRUGA STRONA NOCY Reviewed by CzytaDeLiczne on czerwca 18, 2019 Rating: 5

Brak komentarzy