"POWÓDŹ" PAWEŁ FLESZAR
"POWÓDŹ" PAWEŁ FLESZAR
Pustka... nie wiem co napisać... czuję się tak jak zaczynałam czytać tę książkę... pierwsze rozdziały nie docierały do mnie... były odległe i prozaiczne... nie potrafiłam wgryźć się w treść... za dużo zdawkowych informacji...
Główny bohater Kris dowiaduje się, że jego przyjaciel z dzieciństwa Jakub popełnia samobójstwo - nie umie uwierzyć, że Kuba mógłby targnąć się na swoje życie dlatego postanawia wyjaśnić całą sytuacje.
Pomimo protestów żony udaje się do Krakowa i to tam zaczyna się niebezpieczna gra... w której stawką jest nie tylko życie Krisa, ale nowo poznanych nastolatków Mariki i Kamila - fachowca od elektroniki. Jak myślicie czego się dowiedzą...? Czy Jakub rzeczywiście odebrał sobie życie? W co był zamieszany...?
Zaczynają się podchody..., bo Kris jest śledzony i lekko poturbowany to ma być dla niego ostrzeżenie, żeby nie mieszał się w cudze sprawy. Akcja się rozpędza i wciąga do tego pojawia się czarny humor, w postaciach nastolatków co dodaje kolorytu do całej powieści. Tak jak napisałam na początku, strony startowe były dla mnie ciężkie, ale gdy poskłada się wszystkie informacje do jednego wora - tworzą wyrafinowaną całość. Nie zrażajcie się tylko doczytajcie do końca, bo wtedy będziecie mieli jasność, że autor dobrze wie dlaczego posłużył się tymi porównaniami np o powodzi :)
Godna uznania jest również grafika w książce na którą zwróciłam uwagę - czyli zamiast zwykłych rozdziałów występuje kartka z kalendarza, oraz zamieszczenie rubryk jak w zwyczajnej gazecie. Chyba jeszcze nie miałam do czynienia z takim zabiegiem, ale bardzo mi przypadł do gustu. Widać, że autor ma dużą wyobraźnię i rzeczowo podchodzi do sytuacji, która istnieje w sieci i na świecie, miał świetny pomysł na fabułę i realizację, a małe mankamenty zdarzają się każdemu. :)
"POWÓDŹ" PAWEŁ FLESZAR
Reviewed by CzytaDeLiczne
on
listopada 22, 2019
Rating:
Brak komentarzy