"AMNEZJA" FEDERICO AXAT
"AMNEZJA" FEDERICO AXAT
"Co byś zrobił, gdybyś znalazł zwłoki we własnym salonie i nic nie pamiętał z ostatnich godzin?"
Nie brzmi intrygująco opis od wydawcy książki...? Tak zaczyna się przygoda z John Brenerem. Zastajemy go w dwuznacznej sytuacji pusta butelka po alkoholu, pistolet ojca i martwa kobieta, a facet nie umie sobie przypomnieć nic sprzed 24 godzin. Trochę obawiałam się, że książka będzie podobna do "Innej" Max Czornyj, bo fabuła lekko się pokrywała, ale na szczęście są to dwie odrębne powieści.
Zaczyna się gonitwa myśli głównego bohatera, zadzwonić po policje, pogotowie, czy zatrzeć ślady, a może jednak to zrobiłem, nie czuje się jakbym pił i miał kaca, ale przecież była pusta butelka, kogoś widać w oknie, jakaś ciężarówka odjeżdża i brat opoka i ostoja wmawia mi, że mam paranoje, bo ślad po kobiecie zniknął. Akcja toczy się bardzo szybko - dostajemy bardzo dużo informacji, które musimy przyswoić i przeanalizować. Problemy rodzinne brak kontaktu z córką przez nadużywanie alkoholu. Brat, który ma wszystko zawsze pod kontrolą chce sprzedać swoją firmę, bo grozi mu bankructwo, zniknięcie byłej partnerki Johna i sny, które nie dają zapomnieć o sytuacji z martwą kobietą... Sny w której przewija się niebieska sukienka i tajemniczy naszyjnik.
Byłam zafascynowana tą historią - myślałam, że będzie miała aspekt paranormalny. Tym bardziej, że tajemnicza kobieta nie tylko śni się Johnowi tylko są też inni którzy ją widzą. W pewnym momencie domyśliłam się czego może to dotyczyć, bo książka zwolniła tempo i przenieśliśmy się w czasie do sytuacji z dzieciństwa głównego bohatera i przez to byłam lekko poirytowana - zastanawiałam po co ten wątek...? W danym momencie był dla mnie zbędny i nieciekawy. ale gdy przebrnęłam przez wspomnienia nagle szok i niedowierzanie, bo ktoś popełnia samobójstwo, inna osoba się ujawnia.
Znowu czuję tą ekscytacje jak przy pierwszych stronach. W pewnym momencie muszę wracać do poprzednich kartek i czytać jeszcze raz to samo, bo chce być pewna, że zrozumiałam o co chodzi autorowi. Miesza się teraźniejszość z przeszłością i wątki jeden za drugim czuje się jakbym coś przeoczyła i staram się połączyć wszystkie kropki. Taaak myślałam, że niektóre rozdziały nie mają sensu i mówiłam, że mnie nudziły... ale to wszystko miało swoje uzasadnienie.
To mocna pozycja brniesz z Johnem przez różne chwile od upodlenia do radości, przez depresję i chęć życia, wkradasz się w zakamarki umysłu, lęku, odwagi i siły. Końcówka miała swoją puentę i po mimo, że w niektórych sferach wiedziałam co nastąpi to i tak czułam się, że autor wystawił moją cierpliwość, bo gnałam z góry na łeb na szyję, bo poprzez zabieg ciągłego odwracania czasu można było dostać zawrotów głowy i przez to musiałam studiować jeszcze raz tekst, żeby nic nie umknęło mojej uwadze.
Za książkę dziękuję:
Znowu czuję tą ekscytacje jak przy pierwszych stronach. W pewnym momencie muszę wracać do poprzednich kartek i czytać jeszcze raz to samo, bo chce być pewna, że zrozumiałam o co chodzi autorowi. Miesza się teraźniejszość z przeszłością i wątki jeden za drugim czuje się jakbym coś przeoczyła i staram się połączyć wszystkie kropki. Taaak myślałam, że niektóre rozdziały nie mają sensu i mówiłam, że mnie nudziły... ale to wszystko miało swoje uzasadnienie.
To mocna pozycja brniesz z Johnem przez różne chwile od upodlenia do radości, przez depresję i chęć życia, wkradasz się w zakamarki umysłu, lęku, odwagi i siły. Końcówka miała swoją puentę i po mimo, że w niektórych sferach wiedziałam co nastąpi to i tak czułam się, że autor wystawił moją cierpliwość, bo gnałam z góry na łeb na szyję, bo poprzez zabieg ciągłego odwracania czasu można było dostać zawrotów głowy i przez to musiałam studiować jeszcze raz tekst, żeby nic nie umknęło mojej uwadze.
Za książkę dziękuję:
"AMNEZJA" FEDERICO AXAT
Reviewed by CzytaDeLiczne
on
stycznia 29, 2020
Rating:
Brak komentarzy