"BUNTOWNIK" ANIELA WILK

Niestety z żalem muszę stwierdzić, że to najsłabsza część. Zaczynając od okładki, która odróżnia się od dwóch pozostałych, nie współgra z całością, a treścią, która jest rozwleczona i ciągnięta na siłę, mało akcji i scen trzymających w napięciu, a kończąc na erotyzmie, który w tej części góruje.

Alice i Bruce pragną normalności i chcą odzyskać swój dawny świat, przyjaciół, pracę i bezpieczny dom. By to uzyskać muszą walczyć z agencją o dobre imię i oczyszczenia z wszelkich zarzutów Bruca. Mają niecny plan stworzenia książki z całą ich historią, autobiografią, opisującą kartel i powiązanych z nimi osobami z agencji. Łapówkarstwo, szantaż i okup, handel ludźmi i zagadkowa płytka, która zawiera wszelkie utajnione informacje. Muszą działać szybko, bo czas działa na ich niekorzyść, nic dziwnego, że Bruca zwijają już na lotnisku. Alice zostaje sama zdana na łaskę prasy, internetu i rozgłosu.

Alice płaci za ten zamęt ogromną cenne - wolności i kontraktem na wiele lat w podrzędnym pismaku, ale czy osiągnie pożądany cel? Czy uwolnią Bruca? Czy będą próbowali ją uciszyć?

Wychodzą na jaw różne sprzeczne informacje, Bruca oczerniają, dodają, że jest uzależniony od alkoholu, narkotyków i seksu. Czy Alice straci zaufanie do swojego partnera? Czy zdoła wypuścić go z więzienia? Czy ma opiekuna?

Wydaje mi się, że ta część nie do końca została przemyślana, brakowało mi napięcia i chwil wielkiej trwogi. Problemy Bruca i Alice szybko się rozwiązywały, a sceny łóżkowe były bardzo pikantne, momentami wulgarne i zdecydowanie było ich za dużo. Mało akcji, dużo seksu - chyba wolałabym, żeby książka skończyła się w sposób niedopowiedziany i nie do końca szczęśliwy niż gdy czytam o wszystkim i o niczym, ale dwie poprzednie części gorąco polecam.

Za egzemplarz dziękuję