"ZNADŹ MNIE" ANNE FRASIER

 

"ZNAJDŹ MNIE" ANNE FRASIER

           Jestem przerażona, że ojciec wciągnął w swoją chorą grę kilkuletnie dziecko, że było przynętą, budził w środku nocy, zabierał z bezpiecznej przystani, by spełniać swoje fantazje. Przecież taki młody umysł się kształtuje, a wspomnienia pozostawiają ślady, każdy z nich może przyczynić się do zejścia na nie właściwą ścieżkę, zbrodni i agresji. Wzorce z dzieciństwa mogą wpłynąć na dalsze dorosłe życie. Gdzie w tym wszystkim była mama? Czy nie zauważyła, że dzieje się coś złego? Czy była zastraszana i bita?

            Reni córka seryjnego mordercy po załamaniu nerwowym próbuje stanąć na nogi, ale przeszłość ją dopada, bo zabójca pragnie ujawnić miejsca zwłok pod warunkiem, że ona też będzie obecna. Kobieta jest rozdarta, bo po mimo, że wie, że tato był prawdziwym potworem widzi w nim również człowieka, który był ciepły i kochający. 

             

             Tak naprawdę byłam zaskoczona rozwinięciem akcji, pewne sprawy się zamykają a śledztwo trafia w martwy punkt, zastanawiałam się czy jest coś w stanie mnie zaskoczyć? Odżywają wspomnienia, które przynoszą ból i cierpienie, ale w dalszym ciągu jest wiele pytań na które Reni nie zna odpowiedzi. Jej azylem jest pustynia, którą pokochała wraz z ojcem i dziadkami. Czy kryje w sobie mrok? 

             W śledztwo jest zaangażowany detektyw Daniel Elilis, ale czy jest obiektywny skoro jego motywacja jest również sprawą prywatną? Czy Reni będzie umiała z nim współpracować? Czy kobieta kryje całą zaistniałą sytuacje? Czy została nakierunkowana i pod powłoką jest cząstka zła, którą zasiał tata?

            Szok ciska mi się na oczy, ta historia jest zawiła i przerażająca. Życie jest grą, zabawą, a ludzi to pionki, które nie potrafią się podporządkować zostają usunięte z pola. Nuda zabijana jest adrenaliną, by zwabić i zabić. Czy w takim świecie dziecko może rozwinąć się normalnie? Czy będzie następcą i odtwórcą?

Za egzemplarz dziękuję: