"BOGINIE" ALEX MICHAELIDES

 



             "BOGINIE" ALEX MICHAELIDES


               Pamiętam, że gdy czytałam pierwszą książkę tego autora "Pacjentkę" miałam wypieki na twarzy, a finał mnie bardzo zaskoczył, wciągnęłam się totalnie w wir tej historii, psychologiczne aspekty były mocną stroną tej książki, dlatego gdy dowiedziałam się że wyszła druga powieść tego autora musiałam dowiedzieć się czy jest równie dobra jak pierwsza, bo poprzeczka była ustawiona bardzo wysoko. 

                Tym razem akcja książki rozgrywa się na Uniwersytecie gdzie ginie jedna ze studentek, a bliska przyjaciółka Zoe, która zawiadamia swoją ciotkę Marianne o wielkiej stracie. Ciotka jest psychologiem grupowym więc gdy jej najbliższa osoba jest w dołku psychicznym musi Zoe pomóc uporać się ze stratą tym bardziej, że niedawno pochowali wujka a męża Marianny. 

                Pojawiają się wspomnienia i wyidealizowany związek Marianny z Sebastianem, wydawać by się mogło, że to idealna para, która bardzo się kochała w dodatku zaadoptowali Zoe i traktowali ją jak własną córkę. Los chciał, że nieoczekiwanie na wakacjach Sebastian ginie, Marianna obwinia Persefone, bo to na jej wyspie doszło do tragedii. Gdy Zoi mówi jej o charyzmatycznym nauczycielu Edwardzie Fosca, który specjalizuje się w tragediach greckich Marianna śmiało twierdzi, że kolejny raz bogini chce namieszać w jej życiu.

                Marianna działa w amoku, chce pogrążyć profesora, widzi tylko jego winę tym bardziej, że Edward założył tajemniczy klub "Boginie" do której należały najpiękniejsze i najzdolniejsze studentki, raczej nie pałały sympatią i wywyższały się. Wszystkie poszlaki wskazywały na profesora, tok rozumowania i zarzuty Marianny też, ale znając pióro tego autora coś mi w tym nie pasowało szukałam drugiego dna, miałam pewne podejrzenia, ale nie wiedziałam dlaczego i po co?

               Rozwiązanie... jest zaskakujące, połowicznie udało mi się rozwikłać zadanie i dostałam odpowiedź na moje dlaczego... Dodam, że książka jest ciut gorsza od debiutu, dużo jest opisów i wspomnień, ale znalazłam też łącznik szpital psychiatryczny w którym rozgrywała się akcja "Pacjentka" - myślę, że autor otworzył sobie furtkę do nowej książki w której Marianna i Theo będą ze sobą współpracować czy odkryją przed sobą swoje tajemnice?

                
"BOGINIE" ALEX MICHAELIDES "BOGINIE" ALEX MICHAELIDES Reviewed by CzytaDeLiczne on stycznia 29, 2022 Rating: 5

Brak komentarzy