"ROK MOTYLA" AGATA GWÓŹDŹ

 

              "ROK MOTYLA" AGATA GWÓŹDŹ

               Jestem zaskoczona nie mogę uwierzyć, że ta historia tak się zakończyła. Czasem silne uczucia mogą być trujące niczym bluszcz, oplata osobę nie w pełni świadomą otaczającego świata, małymi krokami usypia komplementami, prezentami, swoim czasem, by w neuralgicznym momencie zamknąć ukochaną osobę w szponach swojej chorej toksycznej relacji.

              Paulina w końcu jest szczęśliwa - zamyka pewien rozdział z byłym partnerem i rodziną, by żyć pełną piersią u boku Wiktora. Kobieta jest silna i niezależna, zna swoją wartość, umie walczyć o siebie i swoich najbliższych. Wzbudziła u mnie bardzo pozytywne wrażenie tym bardziej nie rozumiałam jak może być z takim facetem jak Wiktor, który traktował ją jak swoją własność, jego apodyktyczność w szczególności w co ma się ubierać czy jak zachowywać. Gdy zaczęłam widzieć pozytywne Jego cechy nadszedł kryzys w ich związku. Czy Paulina i Wiktor się dogadają? Czy przezwyciężą zawirowania?

             Powiem tak czasem same uczucia nie wystarczą, z jednej strony trzeba wiedzieć kiedy odpuścić, z drugiej myślę, że trzeba walczyć, bo nie zawsze będzie kolorowo i przyjemnie, jeżeli przezwyciężycie razem trudności jesteście silniejsi, a miłość będzie pełniejsza. Nie spodziewałam się, jest mi trochę żal tych wydarzeń, bo rzeczywiście Paulina ma pod górkę ze swoimi problemami - pytanie jak się w tym wszystkim odnajdzie? 

              Książkę szybko się czyta, ma wiele pikantnych scen, porusza problemy w związkach bazujących na skrajnych emocjach, przez co dana osoba uzależnia się od drugiej, a przecież wystarczy rozmowa, wsparcie i mówienie prawdy, bo bez zaufania nie zajedzie się za daleko to fundament związku, który trzeba pielęgnować by mógł rosnąć i zakwitnąć jak kwiat.