"FARRETER" ARTUR TOJZA

 

               "FARRETER" ARTUR TOJZA

                "Farreter to dobrze skonstruowany kryminał sensacyjny z wątkiem romantycznym. Wprowadza nas w świat filmów i baśni, a w szczególności do Alicji w krainie czarów, powiązanie z kotem Cheshire to istne mistrzostwo i bardzo spodobał mi się ten wątek. Nie zabraknie krwawej jatki, mocnych scen i dziwnych napisów w języku jidysz. Czy jest ktoś w stanie rozszyfrować te wyrazy?

                  W Trójmieście raczej nic się nie dzieje główna bohaterka Alicja, która jest zagrzebana w papierkowej robocie  inaczej wyobrażała sobie pracę w policji, ale do czasu... gdy pojawia się pierwsza makabryczna zbrodnia, która pociąga za sobą kolejne i lawina idzie w dół. Adam jej partner zostaje ściągnięty ze swojego urlopu, a Alicja do swojego zespołu ściąga swojego brata, bo wie, że on potrafi wczuć się w mordercę i przewidzieć jego kolejne ruchy.

                  Akcja toczy się szybko, policja depcze po piętach, ale morderca tak jakby przewiduje wszystkie ich kroki. Czyżby w komisariacie był kret? W końcu docieramy do pewnej dziwnej grupy Myślicieli... Wszystko zaczyna się łączyć, ale jak zwykle historia ma drugie dno, a to co wydaje się oczywiste jest jeszcze bardziej skomplikowane.

                  Postacie są bardzo dobrze wykreowani, bo każdy jest inny i niepowtarzalny dzięki temu sami możemy ocenić czy kogoś lubimy czy nienawidzimy, w dodatku poznajemy motywacje i sposób myślnie mordercy co działa na duży plus. Szkoda, że książka jest mało popularna, a powinno być o niej głośno, bo wciąga i przede wszystkim zaskakuje.