"CÓRKA LASU" JUSTYNA CHROBAK

Chcesz poznać dziwne miasteczko Nesbero, gdzie żyją elfy, wojownicy, ludzie czerpiący energię z tajemniczego drzewa...?

Odkryć życie zagubionej nastolatki, która nie miała pojęcia o tej krainie i innych istotach, bo wmówiono jej, że w dzieciństwie zapadła w śpiączkę, a tymczasem została ukryta by posłużyć jako narzędzie do wyższych celów...

Ryann musi podjąć decyzję komu zaufać, a nie jest to łatwe, bo jej rzeczywisty świat wywrócił się do góry nogami. W dodatku nie umie zasnąć - podczas snu nawiedza ją zagadkowy mężczyzna, który za wszelką cenę chcę ją ochronić... Tylko przed czym...? Czy dziewczyna ma się czego bać...? Czym jest tajemnicze drzewo...? Czy posiada ukrytą moc...? Co zrobią stworzenia aby osiągnąć potęgę i władzę...? Czy Ryann jest Córką Lasu...?

Początkowe rozdziały lekko się dłużyły brakowało mi w nich magii i czarów, ale gdy poznajemy historie krainy oraz ich mieszkańców zaczyna robić się ciekawie... Nie wiemy kto jest postacią negatywną a kto pozytywną... Gdy autorka rozwija akcję niestety książka się kończy z wieloma znakami zapytania... I tak jakoś smutno zrobiło mi się na sercu... Czy taki jest finisz...? Czy to możliwe...?

Niestety muszę poczekać na ciąg dalszy... i wiecie co...? Czekam z utęsknieniem na rozwój tego wątku bo przypadł mi do gustu intrygujący świat dziwnych mieszkańców... ciekawe czy odkryją nam wszystkie tajemnice...?