"PRZYJDĘ, GDY ZAŚNIESZ" AGNIESZKA LINGAS - ŁONIEWSKA
"PRZYJDĘ, GDY ZAŚNIESZ" AGNIESZKA LINGAS - ŁONIEWSKA
Historia, która zapiera dech w piersiach, pokazuje jak stopniowo można zmanipulować człowieka, zaczyna się wprowadzać zamęt małymi kroczkami, wzbudzając wyrzuty sumienia i odczucia, że to ja jestem winna, że myśli się o sobie, albo podkręca do niecnych celów. Często temu towarzyszy strach, albo euforia, a wszystko ma doprowadzić do osłabienia psychicznego, do szantażu emocjonalnego. Trwając przy takim człowieku można nabawić się niskiej samooceny i depresji.
Splot wydarzeń powoduje, że życie Igi wywraca się do góry nogami, nieszczęśliwy wypadek ojca i jego śpiączką doprowadza do tego, żeby to Iga zaopiekowała się przybranym bratem Sławkiem. Nastolatek nie ułatwia jej zadania, bo jest niesforny i nie do okiełznania, urządza imprezy, pali zioło, podpija i to wtedy pojawia się nowy nauczyciel w szkole Szczepan, który potrafi wpłynąć na chłopaka. Między Igą, a Szczepanem rodzi się tajemnicza więź, chodź mi od początku nie podoba się ten typ i mam złe przeczucia to Iga brnie w ten związek, ufa nauczycielowi i mu się zwierza.
Czy moja intuicja zadziała po raz kolejny? Czy to wszystko co wydarzyło się w życiu Igi jest przypadkowe? Czy ktoś miesza w jej życiu specjalnie? Czy został stworzony misterny plan? A może to wybujała wyobraźnia Igi?
Jak dla mnie historia momentami przewidywalna i oczywista, co mnie w niej urzekło - myśli osoby pozbawionej uczuć, jego tok rozumowania, przyczyna i skutek - czyli co miało wpływ na takie, a nie inne zachowanie. Jeśli chodzi o samą fabułę to była dla mnie zbyt klarowna, ale końcówka mnie lekko zaskoczyła. Natomiast strona emocjonalna, psychologiczna, jest tu na bardzo wysokim poziomie, chyle czoło za tak skonstruowany mechanizm obronny między ofiarą, a oprawcą. Jestem pod wielkim wrażeniem i pomimo małych mankamentów, książka mnie wciągnęła i śmiało mogę ją polecić.
Za egzemplarz dziękuję:
"PRZYJDĘ, GDY ZAŚNIESZ" AGNIESZKA LINGAS - ŁONIEWSKA
Reviewed by CzytaDeLiczne
on
maja 28, 2021
Rating:

Brak komentarzy