"GORZEJ BYĆ NIE MOŻE" MAŁGORZATA FALKOWSKA

Moje zdziwienie było ogromne, bo myślałam, że to kontynuacja "Mąż potrzebny na już", owszem to kolejna część, ale tym razem jest skupiona na kolejnej bohaterce Zosi. Muszę stwierdzić, że to najmniej rozsądna, infantylna i rozpieszczona dziewczyna z całego grona przyjaciół. Nie widzi poza sobą czubka swojego nosa. Zadziwiające jest jednak to, że poprzez swój upór ukończyła studia i zaczyna kolejny kierunek czym zaskoczyła wszystkich.

Jej tok rozumowania nie jest normalny, kojarzy mi się z typową głupią blondynką. Los płata jej figla, bo musi uporać się z nową sytuacją życiową, już nie jest pępkiem świata, bo jej tata związał się z jej przyjaciółką, a na dodatek wraz z macochą otrzymała przyrodnią siostrę. Ich relacje są napięte często dochodzi do kłótni, a pilnowanie 3 latki jest ponad jej siły. Początki życia pod wspólnym dachem bywają trudne, ale przez to ta powieść jest zabawna, bo każdy robił sobie psikusy, a ich wspólne lawirowanie doprowadza do nieoczekiwanych zwrotów akcji.

Pojawią się nowi bohaterowie, miłość na horyzoncie, wspólne dramaty i obelgi. Czy dziewczyny pokonają wspólnie zły czas? Czy będą zdolne do kompromisów? Czy Zosia stanie się odpowiedzialną młodą kobietą? Czy schowa swoją dumę do kieszeni?

Autorka w dalszym ciągu rozbawia, ale również pokazuje drugą stronę medalu. Wszystkie swoje lęki, obawy, przeszłość trzeba zostawić za sobą i żyć pełną piersią, a gdy obok są przyjaciele jest łatwiej i przyjemniej i po mimo, że powiedzą Ci najszczerszą prawdę Ci prawdziwi zostaną, przytulą i podadzą Ci pomocną dłoń.

Za egzemplarz dziękuję: