"ALEKSANDRA" ELA DOWNAROWICZ

 





        "ALEKSANDRA" ELA DOWNAROWICZ


          Aleksandra ucieka, pragnie zapomnieć, wymazać przeszłość, by oczyścić umysł i serce wyjeżdża na roczną misję do Afryki. Nie wie jednak, że podróż w którą się wybiera będzie dla jej życia przełomowa, a wspomnienia będą słodko - gorzkie, uśmiech i łzy przeplatają się - trzeba mocno wierzyć, że wszystko ma swój cel i czas. Walka o lepsze jutro jest na wagę złota, bo nie wolno się poddawać, bo nadzieja umiera ostatnia!

          Aleksandra z bagażem życiowy chce rozpocząć nowy rozdział i chodź z początku wszyscy uważają ją za odludka, a nawet niesympatyczną zołzę, to jednak czaruje i wzbudza zaufanie wśród Afrykańskich dzieci. Nie jest rozmowna, wręcz wycofana, ludzie ja drażnią, poświęca się dla sierocińca i to zostanie docenione nie tylko przez te małe istoty, ale i wśród społeczeństwa tej małej grupy.

        Rozwijają się przyjaźnie - jedyny problem jest taki, że Aleksandra za bardzo się przywiązuje, a emocje przy odejściu, chorobie działają na jej psychikę, nie potrafi pozbierać się gdy dochodzi do tragedii, najgorsze jest to, że całym sercem pokochała, a jej marzenia z dnia na dzień zostały w brutalny sposób odebrane, zaufanie zostało zdeptane, a codzienność jest szara i bura. 

        Powrót do rodzinnego domu i stawienie czoła problemom  to kolejny punkt do odzyskania równowagi, ale co zrobić gdy rodzina jest pod wielkim wpływem rodzicielki, padają oskarżenia i wymówki. Byłam wręcz zdziwiona wyrachowaniem matki. Wszystko to może przytłoczyć. Czy Aleksandra przezwycięży depresje by odzyskać swój najcenniejszy skarb?

        Historia wzrusza, opowiada o sile odwagi, pobudza do działania, pokazuje, że kłamstwo ma krótkie nogi, a konsekwencję chodź czasem dotkliwe mogą człowieka wyzwolić, los drwi z nas wszystkich, ale i doprowadza do momentu, że ludzie i wydarzenia dochodzą do wniosku, że tak miało być, wspólne cierpienie zamienia się w radość i w coś nieoczekiwanego, bo nie wolno się poddawać, trzeba cieszyć się z dnia dzisiejszego.

Za egzemplarz dziękuję:





"ALEKSANDRA" ELA DOWNAROWICZ "ALEKSANDRA" ELA DOWNAROWICZ Reviewed by CzytaDeLiczne on marca 02, 2022 Rating: 5

Brak komentarzy