"ZŁY PASTERZ" MICHAŁ WIERZBA
"ZŁY PASTERZ" MICHAŁ WIERZBA
Ciężki był początek książki, zbyt dużo było wątków pobocznych, wiem, że miało to na celu wprowadzić nastrój tajemniczości i mroku, mnie jednak to nużyło, miałam wrażenie, że autor chce zbyt wiele pokazać. Nie było akcji, wątki kryminalne rozciągnęły się i przez co tempo raczej było wolne. Czekałam, aż wszystko się rozkręci... Czy autor mnie zaskoczył?
Jan Bogucki porywczy młodzieniec, które swoje marzenia zostawił za sobą razem ze złamanym sercem. Pragnie zapomnieć o przeszłości dlatego chce spotkać się ze swoją siostrą. Niestety los sprawia, że Kasia znika wraz ze swoim kolegą z grupy. Najdziwniejsze jest jednak to, że ma to miejsce w momencie gdy młodzi odkopali dziwne znalezisko. Czy ktoś nie chce żeby prawda wyszła na jaw? Dlaczego Janka zagaduje emerytowany policjant Horst Miller?
Horst Miller pragnie zemsty, jego poczynania nie są legalne. Chce osiągnąć swój cel, bo ma nadzieję, że strach zniknie i nikt więcej nie ucierpi. Jest sprytny i wytrwały, czeka tylko na odpowiedni moment. Czy ma jednak szansę by osiągnąć swój cel, skoro nie wie do końca kto jest w to wszystko wmieszany? Nie wie gdzie sięgają macki sekty i czy idzie się od niej uwolnić?
Dla mnie książka była zbyt naiwna. Trzy osoby na całą sieć osób skorumpowanych i oddanych swojemu guru. Myślę, że gdyby doszłoby do jakichkolwiek problemów załatwiliby to w mig. Postacie do mnie nie przemawiały, były mi obojętne. Brakowało mi psychologicznego punktu widzenia, jak dział sekta i jakie robi spustoszenie w umysłach, brakowała akcji, trochę wymęczyłam tę książkę.
Za egzemplarz dziękuje:
"ZŁY PASTERZ" MICHAŁ WIERZBA
Reviewed by CzytaDeLiczne
on
sierpnia 17, 2022
Rating:
Brak komentarzy