"TOKSYCZNOŚĆ" JAROSŁAW CZECHOWICZ


"TOKSYCZNOŚĆ" JAROSŁAW CZECHOWICZ


   "Nie sposób jednak zapomnieć Matki, która potrafiła i nienawidzić, i kochać, i złościć się, i być czułą na kilka sposobów, ale nigdy nie wprost. Matki, która wyzwoliła tyle emocji, że nazwanie ich zajęło mi wiele lat, a uwolnienie się od nich zajmie pewnie drugie tyle. Matka jest tylko jedna, ale śladów po niej naprawdę bardzo dużo. Ślady są TOKSYCZNYMI bliznami, które pewnie nigdy się nie zagoją."

                              Zastanawiałam się nad tym cytatem... Czy rzeczywiście są wśród nas ludzie toksyczni...? Ze smutkiem muszę stwierdzić, że tak... istnieją, działają na nas bardziej świadomie lub mniej, zazwyczaj rujną naszą samoocenę, tworząc z nas zamkniętych w sobie ludzi, nie wierzących w swoje możliwości, borykających się z ogromnym lękiem przed światem, czasem nie zdolnych do okazywania uczuć, lub bojących się bliskości i odrzucenia... Odbudowanie samego siebie czasami trwa latami, a i tak pozostawia w sercu na zawsze ślad...

                             Tym bardziej ciężko mi zrozumieć postępowanie głównej bohaterki Janiny, która dzieciństwo przeżyła wraz z ojcem alkoholikiem i nie raz dostawała lanie. Ich podporą była matka, dbająca o bezpieczeństwo jej i rodzeństwa. Była sercem domu i niestety jej zabrakło...

                              Każdy z nas przeżywa inaczej żałobę u Janiny nadeszło załamanie nerwowe... Mimo wszystko powstała i myślałam, że czegoś ją ta sytuacja nauczyła - że będzie silniejszą kobietą dbającą o siebie i otoczenie... Czytając tą książkę szukałam zalążka, tej cienkiej linii, którą przekroczyła główna bohaterka, ogarną mnie smutek i frustracja, no bo jak może postępować tak matka ze swoimi dziećmi - zwalać na starsze dziecko odpowiedzialność za drugą małą istotę. Nienawidzić swojego ojca pijaka - będąc hipokrytą i samej sięgnąć po alkohol. Niestety często widzimy błędy u innych, a sami popełniamy takie same, a nawet gorsze rzeczy... 

                               Jest to książka bardzo życiowa, napisana w formie pamiętnika, pokazująca walkę ze sobą i własnymi słabościami i ułomnościami. Ujawnia nam krok po kroku, jakie sytuacje mogą doprowadzić do tragedii, a zaczyna się od rzeczy błahych, drobiazgi w połączeniu z codziennością, nudą, rutyną, chęcią poznania czegoś bardziej ekscytującego mogą być niebezpieczne i działaj na każdego z nas inaczej... Często jednak gdzieś tam... jest początek... i albo się rozwinie i brniemy w życiu pod górkę, albo się opamiętujemy i cenimy nasz czas i życie. Bardzo ważnym aspektem jest tutaj funkcjonowanie rodziny rozbitej, z problemem alkoholowym - pokazuje jaki wpływ ma na osoby borykające się z tą sytuacją i jak sobie z tym radzą, czy przenoszą to do swojego życia osobistego i dorosłego. 

                               Nie ukrywam czytając tą powieść targały mną różne emocje. Czy oceniałam sytuację Janiny i czy potępiałam jej zachowanie...? Nie jeden raz mi się to zdarzyło, bo nie mogłam patrzeć na jej błędy przez różowe okulary... co robiła i jak postępowała było karygodne... Wkurzałam się, ocierałam łzę, czasem współczułam... Jak myślicie czy Janina się odbuduje...? Czy będzie potrafiła wybaczyć sobie...? Czy dzieci będą jej podporą czy ją znienawidzą...? 
Jeśli chcecie się przekonać i interesuje Was życie alkoholika to koniecznie nie możecie przejść obok tej książki obojętnie. 

Za egzemplarz dziękuję:

"TOKSYCZNOŚĆ" JAROSŁAW CZECHOWICZ "TOKSYCZNOŚĆ" JAROSŁAW CZECHOWICZ Reviewed by CzytaDeLiczne on listopada 30, 2019 Rating: 5

Brak komentarzy