"OSTATNI POCIĄG" MEG WAITE CLAYTON

 


"OSTATNI POCIĄG" MEG WAITE CLAYTON


"Zofie była zrujnowana, podobnie jak on sam i Walter, przez okoliczności, przez swoje pochodzenie, przez fakt, że cały świat siedział z założonymi rękami, podczas gdy ktoś powinien wstać i coś zrobić."

                   Tak uroniłam nie jedną łzę ta historia jest ujmująca i przejmująca w dodatku na faktach. Cóż to były za przerażające czasy rasizmu i niesprawiedliwości dzięki Bogu była taka postać jak Truus Wijsmuller, która nie dbała o własne bezpieczeństwo, by uratować jak najwięcej żydowskich dzieci.

                   Nie wyobrażam sobie codziennej walki o tysiące istnień, liczyło się tylko to żeby jak najwięcej ludzi uratować nawet za cenę swojego własnego małżeństwa, poczętego dziecka, statusu społecznego czy przyjaciół. Odwaga, męstwo, pomysłowość i opanowanie to cechy charakterystyczne dla Truus Wijsmuller, która znała historie każdego dziecka objętego swoją opieką.  Jej losy zbiegają się z trójką bohaterów Zofie o geniuszu matematycznym, Stephana, który miał dar pisania oraz jego młodszego brata Waltera. Ich więzi zostaną poddane bardzo ciężkiej próbie. Akceptacji, zaufaniu, dotrzymanych obietnic względem rodziny. Szczególnie Zofie i Stephan będą musieli dokonać wyboru z rozsądku lub miłości, a ich rozterki mogą wpłynąć nie tylko na ich życie, ale i innych, najbliższych.

                 Moralność wystawiana jest tu na każdym kroku. Wyrzeczenia są niewyobrażalne, a historie mrożące krew w żyłach. Jedna chwila nieuwagi może doprowadzić, że zginie nie jeden człowiek tylko setki. Czy można żyć z takim brzemieniem na karku...? Moment adopcji przerażający, bo wiadomo, że największą szansę miały dzieci najmłodsze, które można jeszcze ukształtować i wykształcić, nauczyć języka, ale odbywało się w sposób barbarzyński i okrutny. Wiele istnień pragnęło normalnego domu i rodziny, ale świat nie był jeszcze na to gotowy.

                Tu każdy młody człowiek musiał stać się dojrzałym i rozważnym, bo chwila nieuwagi była dla kogoś śmiertelna. Inteligencja i wrodzony spryt ratował niejednego z ciężkiej opresji. Chwalebne było to, że jako naród trzymali się razem i sobie wzajemnie pomagali, a byli raczej nieufni do świata, który wywrócił ich życie do góry nogami. Walczyli..., bo chcieli istnieć, mieć nadzieję na lepsze jutro. Czy zwyciężyli...?  

Za egzemplarz dziękuję:




                    



"OSTATNI POCIĄG" MEG WAITE CLAYTON "OSTATNI POCIĄG" MEG WAITE CLAYTON Reviewed by CzytaDeLiczne on sierpnia 30, 2020 Rating: 5

Brak komentarzy