"MIASTECZKO NONSTEAD" MARCIN MORTKA

 




"MIASTECZKO NONSTEAD" MARCIN MORTKA


                        Poczułam paniczny strach - nienawidzę książek i filmów o opętaniu, a tu wszystko wskazywało, że mała dziewczynka jest prześladowana przez dziwną istotę. Jestem niespokojna, zastanawiam się czy czytać dalej? Nie chcę mieć potem koszmarów i lęków...

                         Nathaniel McCarnish dociekliwy młody pisarz, który pragnie poznać prawdę na temat tajemniczego zniknięcia swojej partnerki Fiony. Postanawia wrócić do miasteczka gdzie spędził niezapomniane chwile ze swoją kobietą. Gdy przekracza próg Nonstead już odczuwamy dziwny nastrój i atmosferę, jakby już sama aura coś skrywała złowieszczego. Początkowo ukrywa swoją tożsamość, bo nie chce być osobą rozpoznawalną. Ale czy takie posunięcie jest rozsądne? Przypadek sprawia, że Nathaniel poznaje nowych mieszkańców, którzy pod powłoką serdeczności ewidentnie coś maskują. Gdy pisarz zaczyna zadawać pytania wolą przemilczeć temat, by niewygodna prawda nie wyszła na jaw.

                        Zaczynają się dziać niewytłumaczalne rzeczy potrącenie człowieka, ale nie ma ciała i wgniecenia samochodu, lunatykowanie dziewczynki, zabicie zwykłego psa, strach mieszkający w oknie, stara chata, której nie idzie zniszczyć, ani spalić, energiczny agent który z dnia na dzień staje się markotny i rozkojarzony, tajemnicza strona internetowa opisująca dziwne przypadki. 

                         Gdy to wszystko dodamy i wymieszamy powstaje historia, która jest tak zagmatwana i nasiąknięta strachem, że powiem szczerze sama w którymś momencie zaczęłam się bać własnego cienia i hałasów zewnątrz. Nie ułatwiał fakt, że czytałam tą książkę nocą, a wtedy wszystko zaczyna być inne. No powiem, że atmosfera wprowadza w taki stan, że odczuwasz dreszcze, obgryzasz paznokcie, ale mimo wszystko chcesz wiedzieć jak to się zakończy. Zastanawiasz się czy rzeczywiście masz do czynienia z czymś paranormalny. A może "strach ma wielkie oczy" i działa tylko duża wyobraźnia i sugestia innych, przesądy przekazywane z pokolenie na pokolenie. 
              
                          Powiem jedno nie chciałabym się znaleźć w tym miasteczku - wszystko w nim upiorne i pogmatwane, a brnięcie i rozwiązywanie sekretu, które skrywa bardzo ryzykowne. Czy Nathaniel znajdzie odpowiedzi? Czy pokona swój własny lęk skrywany gdzieś głęboko? Czy uratuje Fionę i całe miasteczko? 

Za egzemplarz dziękuję:


 
"MIASTECZKO NONSTEAD" MARCIN MORTKA "MIASTECZKO NONSTEAD" MARCIN MORTKA Reviewed by CzytaDeLiczne on września 24, 2020 Rating: 5

Brak komentarzy