"TAJEMNICA POTĘPIONEJ" MATEUSZ KONIECZNY
"TAJEMNICA POTĘPIONEJ" MATEUSZ KONIECZNY
Ciekawość, smutek i niedowierzanie... Co tu się dzieje? Czy są to zwidy, koszmary, omamy i lęki...? Czy wszystko jest wyssane i działa wyobraźnia? Może jednak ktoś chce się z nami skontaktować? Pragnie być wysłuchanym i odejść w spokoju, by nie być na wieki POTĘPIONY...
Aneta to wybitna artystka, która kocha naturę i męczy ją miejski harmider. Gdy dostaje diagnozę, że jest bezpłodna pragnie się wyciszyć i zaznać spokoju ducha. Powraca do wspomnień z dzieciństwa, gdzie wraz z dziadkiem mieszkała w przepięknym pałacyku otoczonym jeziorem i cudownymi widokami. Pragnie tam zamieszkać, bo rezydencja od lat stoi pusta, a wzbudza pozytywne emocje. Nie przejmuje się gdy mama kategorycznie jej tego zabrania twierdząc, że ten dom jest przeklęty, a na mieszkańców spada klątwa. Sąsiedzi są zdziwieni, że znowu ktoś chce zamieszkać w pałacu. Ostrzegają, że w tym miejscu dzieją się dziwne rzeczy, nie raz słychać głosy, krzyki i płacz dziecka. Czy mają rację? Czy komuś zależy żeby przejąć dobytek? Czy Aneta wraz z mężem postradają zmysły? Czy odkryją tajemnicę potępionej?
Bardzo intrygująca historia, która nie tylko zawiera elementy metafizyki, ale i romansu. Bazuje na różnorakich odczuciach bohaterów zazdrość, pycha, zawiść, ale i prawdziwa miłość i oddanie. Motyw z duchem - przerażający, momentami bałam się swojego cienia, a strach głównej bohaterki namacalny, podważałam jej wizje i sugestie otoczenia. Miałam mętlik, nie wiedziałam co jest prawdziwe i czy Aneta nie popada w obłęd?
Rozwiązanie to prawdziwe mistrzostwo, które dopracowane jest do ostatniego rozdziału. Czy się spodziewałam? Scenariusz był ułożony w mojej głowie, ale jednak był moment zaskoczenia. Potępiona czy jest bezduszną, pozbawioną uczuć istotą? Czy rzeczywiście chce tylko uprzykrzyć życie mieszkańcom? A może to wytwór chorej wyobraźni?
Za egzemplarz dziękuję:
"TAJEMNICA POTĘPIONEJ" MATEUSZ KONIECZNY
Reviewed by CzytaDeLiczne
on
września 30, 2020
Rating:
Brak komentarzy