"NOWE STAREGO POCZĄTKI" MAŁGORZATA FALKOWSKA
"NOWE STAREGO POCZATKI" MAŁGORZTA FALKOWSKA
Jestem zaskoczona postawą Zosi nie spodziewałam się takiego altruizmu, zawsze była wpatrzona w swoją osobę, nie dbała o innych, pierwsze miejsce zajmowała ona sama i jej potrzeby, a tu wyjeżdża do Afryki i przywozi ze sobą małe dziecko, które potrzebuje uwagi i poświęcenia cennego czasu, mało tego chce adoptować jeszcze Dżesi i niesfornego i prostolinijnego Marcela z domu dziecka. Jestem w totalnym szoku, że można się tak zmienić.
Ta część poświęcona jest w dużej mierze na relacjach międzyludzkich, istotą jest zbudowanie nowego domu, by dzieci poczuły się bezpiecznie i kochane. Nie ominą nas perypetie związane z adopcją, bo przecież Zosia i Sebastian musieli przejść przez sito biurokracji i kontroli, a od tego zależało czy dostaną dzieci pod opiekę. W dodatku Zosia dostaje po matce dom - ruderę z dala od Warszawy, jedyna pozytywna rzecz w tej całej sytuacji jest przepiękny widok, a miejsce można wykorzystać jako lokalny pensjonat.
Nie zabraknie codziennych problemów pozostałych przyjaciółek, które po mimo lat ciągle są razem i się wspierają. Komizm polega na tym, że ich kłopoty są zawsze rozdmuchiwane i urastają do niebotycznej rangi, a ich sposoby rozwiązywania są przezabawne i nietuzinkowe. Przy tej książce nie da się nudzić, przyjaciółki w dalszym ciągu mnie zaskakują, a cięty humor dalej istnieje i jest widoczny na każdym kroku. Za to pokochałam tą książkę, że jest chwilą wytchnienia i zapomnienia, że wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Gorąco polecam :)
Za egzemplarz dziękuję:
"NOWE STAREGO POCZĄTKI" MAŁGORZATA FALKOWSKA
Reviewed by CzytaDeLiczne
on
października 01, 2021
Rating:

Brak komentarzy