"NAGA PRAWDA" RYSZARD ĆWIRLEJ

Znika kelnerka z bardzo dużą sumą pieniędzy, miejski urzędnik budzi się w swoim łóżku z masakrowanym ciałem kobiety, rybacy znajdują zatopiony samochód wraz z trzema ciałami. Mamy do czynienia z różnymi punktami zapalnymi w rozległych miejscowościach. Nie zaskakuje nas jednak zbrodnia, bo ona jest obecna każdego dnia, raz jest mniejsza, a innym razem to mocniejszy kaliber, zadziwia nas fakt, że wszystkie ofiary miały wytatuowany ten sam symbol, może to spoiwo trzeba dogłębnie sprawdzić?

Aneta Nowak to niepokorna policjantka z ogromną intuicją, przez swój niewyparzony język i niesubordynację przenoszą ją z miejsca na miejsce. Dzięki temu zyskuje nowe znajomości i wiele sojuszników jak i wrogów. Bardzo dobrze radzi sobie zawodowo, pracę stawia zawsze na pierwszym miejscu, natomiast jeśli chodzi o życie prywatnie to kompletnie sobie z tym nie radzi. Dzięki wpływom zauważa powiązania z jej dotychczasowym śledztwem i wchodzi w paszczę lwa.

Ta książka to lawina dziwnych zdarzeń, kule zbrodni toczą się i uderzają niespodziewanie, niby są w różnych miejscach, ale mają wspólny mianownik. Akcja jest dynamiczna, dialogi cięte, z elementami ironii, wykreowane postacie bardzo wyraziste. Autor nawiązuje do współczesnego problemu covidowego, aż dziwnie mi się to czytało o tych wszystkich sugestiach, zaostrzeniach i maseczkach. Chodź powiem, że było to fantastycznie opisane. To drugie spotkanie z tym pisarzem i myślę, że nie ostanie, bo Ryszard Ćwirlej umie wpływać na emocje czytelnika, a każda Jego historia wywołuje dużą adrenalinę i ciekawość jak to wszystko się zakończy.

Za egzemplarz dziękuję: