"JAK JA JEJ NIE KOCHAŁEM" MARLENA SEMCZYSZYN
"JAK JA JEJ NIE KOCHAŁEM" MARLENA SEMCZYSZYN
Czy można balansować między dobrem, a złem? Czy da się oszukać przeznaczenie? Czy można zmylić wrogów? Czy sumienie na to pozwoli? Historia, która urzeka swą prostotą, a jednocześnie pokazuje, że prawdziwa miłość pojawia się niespodziewanie, zmienia cały nasz światopogląd, a życiowe wybory mają wpływ na naszą szarą codzienność. Czy zatem można pokochać osobę, która igra z ogniem? Czy można jej bezgranicznie ufać?
Miłość, która pojawia się nieproszona w dodatku u osób tak różnych i odmiennych. Smutny - goniący za pieniędzmi i poważaniem, Gośka - prosta i dobra dusza, szukająca tylko pozytywnych rzeczy w życiu. Czy zatem te dwie skrajności będą potrafiły utworzyć zgrany duet? Historia, która mnie poruszyła dogłębnie, ocierałam łzy i trzymałam kciuki za głównych bohaterów. Lecz czy to wszystko może skończyć się pozytywnie? Gdy cierpliwość, oddanie i zaufanie zostanie poddane próbie jedynie czas może złagodzić ból, ale... czy Smutny i Gośka będą umieli sobie przebaczyć?
Złodziej i dusza artystyczna, bardzo zagubiony człowiek, a osoba, która jest pełna optymizmu. Dwie skrajności, które zostają ze sobą połączone czy będą umiały stworzyć coś trwałego i niepowtarzalnego? I cienka granica, lina po której musimy balansować, między dobrem, a złem koniecznym. Czy można tak trwać? Czy w którymś momencie szczęście odwraca się od Ciebie? Historia, która urzeka swoją prostotą, a jednocześnie jest wyznacznikiem, bo nasze życiowe wybory zawsze mają jakieś konsekwencje.
Smutny - człowiek ceniący niezależność, pieniądz i dobrobyt. Jest złodziejem, ale stara robić to w taki sposób, aby nikogo nie skrzywdzić. W młodym wieku traci matkę, a ojciec obwinia go o śmierć swojej małżonki, ich relacje są napięte więc Grzegorz dla świętego spokoju opuszcza dom rodzinny. Los na swojej drodze postawia mu prostolinijną i bezpośrednią Gośkę. Czy będzie potrafił docenić i ujarzmić kobietę?
Gośka ufnie i optymistycznie patrzy na świat, w każdym człowieku stara się dostrzegać pozytywne cechy charakteru. Czy będzie potrafiła wpłynąć na Smutnego, by zmienił swoje życiowe cele i pragnienia. Czy obróci świat Grześka do góry nogami.
Końcówka... jeszcze drżę od emocji, ocieram łzy i zdaje sobie sprawę, że wiedziałam, że tak będzie, bo nic nie jest szare, albo ma kolor biały, albo czarny, nie wolno kusić losu, a Smutny między tym balansował, nie potrafił się zmienić i chodź nie był do szpiku kości zły to jednak jego profesja w końcu wydała plon, a konsekwencje... no cóż każdy jest kowalem swojego losu, ale cena, którą musiał zapłacić Grzegorz była bardzo wysoka.
Płakałam jak bóbr, miałam żale i pretensje. Momentami wręcz nienawidziłam głównego bohatera, a potem była tylko szczerość, wyznanie, ale czy i przebaczenie? Czy można nadrobić czas, znowu zaufać? Czy Smutny i Gośka mają jakąś szansę? Gorąco polecam :)
Za egzemplarz dziękuję:
"JAK JA JEJ NIE KOCHAŁEM" MARLENA SEMCZYSZYN
Reviewed by CzytaDeLiczne
on
czerwca 29, 2021
Rating:

Brak komentarzy